logo

FicSpire

Rozpieszczony przez Prezydenta

Rozpieszczony przez Prezydenta

Autor: Anya Moreau

Rozdział 16 Szczęśliwe rozstanie
Autor: Anya Moreau
8 gru 2025
Nell opuściła Fenghua. Gdy wychodziła, kilka osób pożegnało ją ze współczującymi minami, ale większość siliła się jedynie na powierzchowne gesty. W końcu, choć odeszła z pracy, nie opuszczała branży, więc w przyszłości ich drogi wciąż mogły się przeciąć. Lepiej mieć jednego przyjaciela więcej niż jednego wroga więcej! Nell nie przebijała ich fasady. Gdy dotarła na parking, włożyła rzeczy do samochodu i pojechała do Morton Corporation. Thomas Morton był człowiekiem słownym. Dokumenty transferowe i czeki dla firm były już przygotowane. Gdy Nell przybyła, był na spotkaniu, więc przyjęła ją jego sekretarka. Z trzech spółek zależnych, o które prosiła zeszłej nocy, dwie były już załatwione, została tylko jedna. Nell bez wahania podpisała dokument i przekazała drugiej stronie swoją połowę umowy małżeńskiej. Podpisała tę umowę pod przymusem Mortonów, gdy jej matka jeszcze żyła. W tamtym czasie ona i Jason Morton byli ze sobą od niedawna i oboje byli bardzo młodzi, więc zamiast zaręczyn zastosowali taką tradycyjną metodę. Pół miesiąca po podpisaniu umowy jej matka niespodziewanie zmarła. Teraz, gdy Nell o tym myślała, być może jej matka przewidziała wypadek i celowo dokonała tego ustaleń przed odejściem. Niestety, zawiodła ostatnie starania matki. Straciła nie tylko dom, ale i narzeczonego. Myśląc o tym, Nell zaśmiała się z samej siebie. Nawet po przekazaniu wszystkich formalności Thomas nadal był na spotkaniu. Sekretarka zapytała, czy chce chwilę poczekać, aż prezes wyjdzie i się przywita, ale Nell odmówiła. Dostała już to, czego chciała, więc nie było potrzeby ponownie spotykać się z kimś z rodziny Mortonów. Kiedy opuszczała Morton Corporation, było jeszcze wcześnie. Nell pojechała do swojego sklepu. Ekspedientka, która była na urlopie, wróciła już do pracy. Na widok Nell wstała radośnie zza lady. – Siostro Nell, dzisiaj ruch jest dobry. Minęło dopiero pół dnia, a już mamy dziesięć zamówień. Nell uśmiechnęła się i pochwaliła ją. – Dobra robota. Tak trzymaj! Ekspedientka, Zoey, była osiemnastoletnią dziewczyną. Jej podekscytowana twarzyczka zaczerwieniła się z zachwytu na słowa zachęty od Nell. Nell wyjęła z torebki białą kartkę A4 i przykleiła ją na witrynie. Zoey wychyliła się z ciekawością, by przeczytać, i przeżyła szok, widząc napis „Odstąpię”. – Siostro Nell, przekazujesz własność sklepu? Zamykasz interes? Nell skinęła głową. – Tak, ale możesz tu nadal pracować. Porozmawiam z nowym szefem. Twarz Zoey nieco posmutniała. Szczerze mówiąc, Nell też nie miała wyboru. Chciała otworzyć własną firmę menedżerską i nieuchronnie musiałaby poświęcić jej cały swój czas. Mogłaby nie być w stanie podzielić swojej energii, by zadbać również o ten biznes. Poza tym, bez względu na to, jak dobry był ruch, dochód generowany przez sklep był ograniczony, więc po rozważeniu za i przeciw, lepiej było go sprzedać. Po wywieszeniu ogłoszenia Nell porozmawiała chwilę z Zoey i wyszła. Nie miała planów na popołudnie, więc zaprosiła Janet Hancock na zakupy. Janet była pierwszą pięknością w kręgach rozrywki. Media i czasopisma określiły ją kiedyś mianem „rzadkiej współczesnej piękności”. Była również córką prezesa Hancock Grand Corporation i koleżanką Nell z liceum. Były najlepszymi przyjaciółkami. Gdy tylko się spotkały, Janet cmoknęła dwa razy i westchnęła. – Siostro, przybiegłam cię pocieszyć, jak tylko usłyszałam, że rzucił cię facet, ale spójrz na siebie! Wcale nie wyglądasz na smutną! Nell była nieco zaskoczona. – Skąd wiesz? – Cóż, ogłoszono to praktycznie całemu światu, więc trudno nie wiedzieć! Podała Nell zaproszenie na przyjęcie urodzinowe. Nell otworzyła je i zobaczyła, że zostało wysłane wspólnie przez Celine Jennings i Jasona Mortona. Przez chwilę odjęło jej mowę. Janet wyszczerzyła zęby. – No dalej, wyduś to z siebie! Kiedy przyłapałaś ich na gorącym uczynku? – Kilka dni temu! – Nell widząc, jak bardzo Janet cieszy się z jej nieszczęścia, nieco sposępniała. – Hej, dlaczego tak się cieszysz, że zostałam rzucona? – Oczywiście, że się cieszę! Jason Morton to drań. Im szybciej się z niego wyleczysz, tym lepiej. Nie marnuj na niego czasu i nerwów. Nell: „...” Od dawna wiedziała, że Janet nie lubi Jasona. Kiedy dowiedziała się, że są razem, kilkakrotnie ostrzegała Nell, ale wtedy ziarno miłości dopiero zostało zasiane w sercu młodej dziewczyny, więc jak mogła uwierzyć w słowa Janet? Teraz wyglądało na to, że Janet trafiła w sedno. Nell uśmiechnęła się krzywo i nic nie powiedziała. Obie udały się do pobliskiego centrum handlowego na zakupy. W tym momencie przejechał obok nich czarny Rolls-Royce. Matthew Starks zobaczył dwie kobiety idące w stronę centrum handlowego i wykrzyknął ze zdziwieniem: – Hmm? Czy to nie Pani Jennings? Gideon, który miał wzrok utkwiony w jakichś danych, podniósł głowę. Spojrzał w kierunku wskazanym przez Matthew i zamarł na chwilę. – Zatrzymaj samochód! … Nell i Janet spacerowały przez dłuższy czas, aż w końcu weszły do butiku z odzieżą damską. Był to sklep luksusowej marki o wystroju z najwyższej półki. Jasna i chłodna tonacja wnętrza nadawała mu wrażenie czystości i ekstrawagancji. Janet zamówiła wcześniej długą spódnicę i przyszła ją dzisiaj odebrać. Ekspedientka rozpoznała ją i zaprowadziła do pokoju VIP na drugim piętrze, by mogła przymierzyć sukienkę. Jeśli byłyby jakieś niedopasowane elementy, lepiej było poprawić je na miejscu. Janet pomachała do Nell. – Nelly, usiądź tu na chwilę. Zejdę, jak tylko przymierzę, okej? Nell skinęła głową. Po tym, jak Janet poszła na górę, Nell znudziła się czekaniem, więc zaczęła przechadzać się po sklepie. Był poniedziałek, więc w sklepie nie było wielu klientów. Ekspedientki rozmawiały w dwu- lub trzyosobowych grupkach albo z nosami w telefonach. Nikt nie zwracał na nią uwagi. Nell nie przejmowała się tym. Spacerując, zauważyła ciemnoniebieską sukienkę wiszącą przy oknie. Fason był przepiękny, nieco przypominał prace francuskiego projektanta, które widziała kiedyś w magazynie. Zawsze lubiła tego projektanta i można było ją uznać za jego wierną fankę, więc nie mogła się powstrzymać, by nie wyciągnąć ręki i nie dotknąć materiału. – Hej! Możesz patrzeć, ale nie dotykaj. Nie wypłacisz się, jeśli ją zniszczysz. Za jej plecami nagle rozległ się kobiecy głos. Nell zatrzymała się i odwróciła, widząc stojącą tam młodą ekspedientkę, wpatrującą się w nią wzrokiem pełnym niechęci i pogardy. Zmarszczyła lekko brwi. – Czy nie wywieszacie tutaj ubrań, żeby klienci mogli je przymierzyć? Dlaczego nie mogę jej dotknąć? Ekspedientka uśmiechnęła się chłodno. – Inni mogą dotykać, ale ty nie. – Dlaczego? Asystentka przewróciła oczami, jakby zirytowana, że Nell prosi się o reprymendę. – Czy wiesz, ile kosztuje ta sukienka? Ile tysięcy zarabiasz miesięcznie jako asystentka? Nie kupiłabyś jej nawet za swoją roczną pensję! Następnie z niecierpliwością wyrwała ubranie z rąk Nell i odepchnęła wieszak pełen sukienek na bok. Burknęła z niezadowoleniem: – Przychodzą tu tylko tacy, co patrzą, a nic nie kupują. Jeśli cię nie stać, to po co w ogóle się tu kręcisz? Jesteś taka irytująca! Nell: „...” Nie wiedziała, czy się śmiać, czy złościć. To nie był pierwszy raz, kiedy poszła na zakupy z Janet, ale po raz pierwszy została wzięta za asystentkę.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Powiązane Powieści

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Rozdział 16 Szczęśliwe rozstanie – Rozpieszczony przez Prezydenta | Czytaj powieści online na FicSpire