Kąciki ust Gideona uniosły się, a w jego odległych oczach pojawił się cień uśmiechu.
– W porządku, niedługo wrócę.
– Myślę, że to wszystko.
– Mm, do widzenia.
Po rozłączeniu się spojrzał na telefon i uśmiechnął się radośnie.
Zachodzące słońce rozlewało złociste światło nad horyzontem niczym ciepła łuna otulająca świat. Nawet jego serce owinięte było tym ciepłem.
Schował telefon, odwrócił się i wsz
