Służące promieniały szczęściem.
Skoro zarówno pan, jak i pani są tak urodziwi, mały panicz z pewnością będzie równie czarujący!
Nell nie zdawała sobie sprawy z tego, co chodzi im po głowach.
Całą uwagę poświęcała rozważaniom, jak poruszyć pewną kwestię, gdy Gideon wróci do domu.
O wpół do siódmej na dziedziniec wjechał czarny Rolls-Royce. Gideon wrócił.
Służące podały potrawy na stół.
Po kolejnej
