Ze sztywnymi plecami Nell nie śmiała wykonać żadnego gwałtownego ruchu.
W ciemności powoli szeroko otworzyła oczy.
Czy ten facet... naprawdę spał?
Zazwyczaj trzymał się swojej strony łóżka, co to za rozpychanie się dzisiaj? Czy on udawał, że śpi?
Nell czekała przez chwilę, ale za nią panowała cisza. Absolutna cisza z cichym oddechem mężczyzny w tle tworzyła aurę spokoju i ukojenia.
Siedziała cicho
