Kobieta stojąca przed Nell i Lucy była na tyle hojna, że dała każdej z nich mały baner z nazwą zespołu wyścigowego Liama.
Potem nawet upomniała Lucy: „Kochana, skoro obie jesteśmy fankami tego samego boga wyścigów, dam ci dobrą radę. Nie opatulaj się tak szczelnie; łatwo cię wziąć za szpiega z wrogiej drużyny.
– Ale spokojnie, ufam ci! Na pierwszy rzut oka wyglądasz znajomo, więc jestem pewna, że
