Perspektywa Sereny:
– Przepraszam za spóźnienie na otwarcie – mówi Calvin, oddech ma lekko przyspieszony z pośpiechu. – Ugrzązłem w pracy. Jesteś zła?
Uśmiecham się do Calvina, delikatnie kręcąc głową. – Nie, wiem, że byłeś zajęty. A to tylko gazowany cydr – mówię, unosząc szklankę na znak, że wszystko w porządku.
Calvin podchodzi do mnie i Stevie przy ladzie. – Stevie, to dla ciebie – mówi, wr
















