Punkt widzenia Sereny:
"Puśćcie mnie! Wrobili mnie!" Doris wykrzykuje, na chwilę uwalniając się z uścisku policjantów.
"Proszę się cofnąć, inaczej będziemy musieli użyć dalszych środków przymusu," ostrzega ją jeden z funkcjonariuszy.
Gdy opuszczamy dach, widzę tłum poniżej. Ludzie głośno rozmawiają, a niektórzy nawet robią nam zdjęcia i nagrywają filmy. Błysk fleszy jest wszędzie i czuję zawrot
















