**Perspektywa Sereny**
Łapię powietrze, leżąc na twardym betonie. Mam mocno zaciśnięte powieki, które lekko drżą. Każdy centymetr mojego ciała pulsuje bólem po uderzeniu. Szok zaczyna ustępować i ostrożnie otwieram oczy.
Gdy moje oczy w końcu się przyzwyczajają, zamazany obraz staje się wyraźny. Bill leży twarzą do ziemi, bez ruchu. Jego ubranie ocieka krwią, przez co moje serce wali tak mocno,
















