## Perspektywa Sereny
Przewracam się z boku na bok chyba setny raz, szarpiąc kołdrę, która wydaje się jednocześnie za ciężka i za lekka.
Moje ciało jest zmęczone i błaga o odpoczynek. Ale umysł po prostu nie chce się uspokoić.
Tyle się dziś wydarzyło. Od prób sabotowania mojej pracy przez Maksa i Elenę po niespodziewaną propozycję pomocy Calvina – wszystko to kotłuje się w mojej głowie.
Ziryto
















