Wczesnym rankiem następnego dnia Darrell zszedł po schodach i zastał służbę zgromadzoną przy wejściu niczym nastolatki przed sceną na koncercie.
– Nie macie nic do roboty? – Jego ostry ton sprawił, że pobliska pokojówka podskoczyła.
– Panie Woods! – Wyprostowała się natychmiast. – Panna Nina Woods maluje coś niezwykłego… nie mogliśmy się powstrzymać.
– Maluje? – Darrell przypomniał sobie jej obiet
















