Kiedy Jessica znowu uciekła, Oliver nie zadał sobie trudu, by za nią gonić.
Lubił Jessicę, ale jego uczucia miały swoje granice. Jako spadkobierca dziedzictwa rodziny Snee, Oliver miał swoją dumę.
Nie był typem człowieka, który nieustannie ugina się przed czyjąś wolą. Jeśli coś mu nie pasowało, bez wahania ucinał straty.
"Wróciłeś. Pan Snee jest w mesie oficerskiej; powinieneś do niego dołączyć na
















