Nina przyłożyła swoją lepką dłoń do nosa, powąchała ją i powiedziała: "To krew! Ale dziwnie pachnie, jakby była niezdrowa. Wygląda na zatrutą!"
Jak tylko to powiedziała, wyraz twarzy Jacqueline natychmiast się zmienił.
To była krew, którą wcześniej wykrztusiła.
Spieszyła się z powrotem i przyniosła ze sobą splątane pnącza, poplamione krwią.
Jednak Ninę łatwo było oszukać. Jacqueline uspokoiła się
















