Jessica schowała się za tłumem, jej twarz pobladła ze strachu, ale w jej oczach błysnęła iskierka podniecenia.
Przeklęła w duchu: "Do diabła z tobą, Nino! Zawsze byłaś taka potężna i imponująca? A teraz jesteś cała opleciona przez tego pytona, nie możesz się ruszyć. Całkowicie na to zasługujesz. Wszyscy ci mówili, żebyś wracała, ale upierałaś się, żeby tu przyjść i szukać śmierci. No i popatrz, um
















