Lisa chwilę porozmawiała z Annabelle, a potem, niby od niechcenia, znalazła pretekst, żeby odejść.
Wkrótce Annabelle poczuła, jak uderza w nią fala zawrotów głowy.
To było dziwne. Nie piła alkoholu. Dlaczego czuła się, jakby była pijana?
Czyżby było tu zbyt duszno?
W tym momencie podszedł do Annabelle kelner i powiedział: "Pani Sanchez, pan Gregory czeka na panią w ogrodzie. Chce, żeby pani już ta
















