Seamus i Scott znudzeni grali w kości na boku. Gdy tylko zobaczyli nadchodzącą Annabelle, obaj wstali i ją powitali.
"Szwagierko, nareszcie jesteś. Mówiłem, że chcę odwieźć Kendrika, ale nie dał się dotknąć. Upierał się, żeby na ciebie czekać" - powiedział Seamus bezradnie z uśmiechem.
Annabelle skrzywiła się lekko. Pan Gregory naprawdę był trudny do zniesienia.
"Już zasnął?" - Annabelle spojrzała
















