– Co robisz? – Annabelle nerwowo się cofnęła.
Kendrick nie mógł się powstrzymać od podrapania się po nosie. – Czym się tak denerwujesz? Powiedz mi tylko, czy musisz coś kupić? Przyniosę ci to.
Annabelle wpatrywała się w niego, dąsając się, i powiedziała: – Nie potrzebuję.
Oczywiście, wciąż zła z powodu jego żartu, Kendrick uśmiechnął się bezradnie. Zazwyczaj wydawała się spokojna, ale teraz wygląd
















