Annabelle wystukała kilka słów w oknie czatu: "Spałeś?"
Kiedy wróciłeś do domu?
Annabelle kasowała i edytowała w kółko, ale w końcu zrezygnowała z pomysłu nawiązania kontaktu.
A była 3 nad ranem, nawet gdybym wysłała wiadomość, Kendrick mógłby jej nie zobaczyć.
Westchnęła i poczuła niewytłumaczalne rozdrażnienie, naciągając kołdrę na twarz.
Po stronie Kendricka, właśnie skończył pracę i był zajęty
















