**W samochodzie…**
Nolan patrzył tępo przez okno samochodu, jakby wciąż rozważał to, co powiedziała Maisie. Zagubiony w swoich myślach, nie słyszał, jak Quincy go wielokrotnie wołał.
– Panie. – Quincy podniósł głos.
W końcu Nolan wrócił do zmysłów i potarł czoło. – Co się stało?
Quincy podał mu telefon. – Dzwoni pana ojciec, pan Goldmann.
Nolan odebrał telefon i odpowiedział: – Tato.
Po drug
















