Następnego dnia – w sali konferencyjnej siedziby Blackgold.
Przebieg tego poważnego spotkania równał się 30 minutom tortur dla osób w sali, zwłaszcza, że od osoby siedzącej na środkowym miejscu emanowała posępna aura, przez którą kadrę kierowniczą po obu stronach przeszywał dreszcz.
Myśli Nolana w ogóle nie były na spotkaniu. Zamiast tego zajmowała je pewna przeklęta kobieta z zeszłej nocy. Tylk
















