Dominic
Vanessa co prawda miała na sobie szlafrok, ale z przodu był rozchylony i wszystko widziałem. Sukienka opinała jej najwęższą część talii i była tak krótka, że jej uda były niemal w całości odsłonięte. A dekolt tylko podkreślała koronka wokół biustu.
Gdy przechodziła obok mnie, odchrząknąłem i wziąłem telefon, udając, że piszę do Carmelli, ale nie mogłem oderwać wzroku.
Usiadła przed lustrem
















