Dominic
Gdy tylko wspominam, że Vanessa i ja musimy zachowywać się jak małżeństwo, Carmella natychmiast odrywa dłonie od mojego ciała i cofa się o krok.
– Poważnie? To właśnie chciałeś mi powiedzieć?
Znowu się zaczyna. Czuję, że zaraz wpadnie w szał. Nawet nie próbuję przypominać jej o moim ostrzeżeniu, że nie będę się do niej odzywał, jeśli to zrobi.
Czekam w milczeniu, a ona chodzi w tę i z powr
















