Vanessa
Gdy gorąca herbata parzy Carmellę, ta, krzycząc z bólu, próbuje zerwać się na nogi, ale nie udaje jej się nawet wstać z krzesła. Zamiast tego krzesło przewraca się do tyłu, a ona upada razem z nim. Obsługa natychmiast do niej podbiega.
Jestem tak zaskoczona, że nie potrafię skupić się na Mii, dopóki ta się nie odzywa.
– Vanessa? Co tam się dzieje?
– Oddzwonię – mówię i szybko kończę rozmow
















