Uśmiechnęłam się, słysząc, jak Janet mnie broni: „To już nie ma znaczenia, jak tylko rozwód się skończy, zniknę z jej życia i będzie tak, jakbym nigdy nie istniała”.
„Nie mów tak, Rose” – powiedziała Janet, a jej uśmiech zniknął. Wyciągnęła ręce przez stolik w kawiarni i wzięła moje dłonie w swoje. „Musisz wyjeżdżać?”
Wzruszyłam ramionami: „Muszę, chcę zacząć od nowa z moim synem, a poza tym chc
















