Perspektywa Rose
Kolacja w posiadłości Holtonów zwykle przebiegała w ciszy i ten wieczór nie był inny. Siedzieliśmy wszyscy wokół dużego stołu, a jedynym słyszalnym dźwiękiem był brzęk sztućców. David zjadł już kolację i leżał w łóżku.
Luke siedział na szczycie stołu, Alex po jego prawej stronie, ja obok niego, a Helen naprzeciwko mnie, jej usta zaciśnięte w cienką linię jak zawsze. Unikała mojego
















