Dwayne syknął jadowicie.
Nienawidził Jane z całego serca.
Jak śmiała tak mówić do własnego brata!
Jak śmiała traktować Madelyn z góry!
Skoro Jane nie chciała być członkinią rodu Fowlerów, Dwayne nie był w żaden sposób zobowiązany traktować jej jak jedną z nich!
Ostry dreszcz przeszył Madelyn, gdy usłyszała, co powiedział Dwayne.
To było dokładnie to, czego chciała.
Chciała, żeby nienawidzili Jane.
















