"Oho! A co ta osoba takiego zrobiła mojej drogiej małej księżniczce, Królowo?
"Z tonu twojego głosu wynika, że bardzo cię uraziła."
Na drugim końcu linii Andy zesztywniał.
Osoba, którą chciała pozwać, była dość ważną figurą.
Nawet Andy musiał się z nią obchodzić z należytą ostrożnością.
W przeszłości, kiedy Jane poruszała jakiś temat, zawsze mówiła w beztroski sposób. Jakby wszystko kontrolowała.
















