logo

FicSpire

Sekrety mojej wiejskiej żony, które wstrząsają.

Sekrety mojej wiejskiej żony, które wstrząsają.

Autor: cumin

Rozdział 6: Nie jesteś mi równy
Autor: cumin
27 lip 2025
Jason był w siódmym niebie. Desperacko pragnął zniszczyć Shadow. W końcu Shadow robiło wszystko, by utrudnić rozwój Glory. Jednak Colton miał złe przeczucia. – Wyślij mi adres. Sam tam pojadę – powiedział Colton z ponurą miną. – Tak jest. ... Bianca opuściła posiadłość Hensleyów i wsiadła do samochodu z Quinnem. Zmarszczyła brwi i powiedziała: – Nie pakuj się tak po prostu do Hensleyów. Ludzie mogą się zorientować. Quinn prychnął z pogardą. – Szefowo, zjem swój kapelusz, jeśli te nieroby z Hensleyów mnie znajdą. Bez obaw. Uniknąłem kamer i służby. – Colton jest skomplikowany – powiedziała Bianca głębokim głosem. Usta Quinna wykrzywiły się w uśmiechu. – Gdyby był prosty, nie zajęłoby ci pięciu lat znalezienie syna. Bianca wcześniej nie wiedziała, że Ethan jest u Hensleyów. Colton tak dobrze go chronił. – A tak przy okazji, twoje ubrania są z tyłu. Musisz się przebrać, zanim spotkasz się z ludźmi pana Hensleya. Bianca przebrała się i zerwała z twarzy sztuczną skórę, odsłaniając swoje delikatne rysy. Włosy związała w kucyk. W marynarce i spódnicy wyglądała na kompetentną. – Powiedz Carsonowi, żeby przygotował dla mnie więcej fałszywych twarzy na czarną godzinę – powiedziała Bianca leniwie. – Nie ma problemu. Szefowo, bez obaw. Na nabrzeżu... Ludzie się kłócą. – Jak śmiecie nas zatrzymywać! Wiecie, czyja to przesyłka? – Tak. Shadow Media, prawda? Dokonujecie nielegalnej transakcji na nabrzeżu pana Hensleya. Dlaczego mielibyśmy nie skonfiskować towaru? – Rolando Carter wyglądał arogancko. – Jaka nielegalna transakcja? Nawet pan Hensley nie może nas niesłusznie oskarżać. Shadow to legalna firma, która dokonuje legalnych transakcji. Rolando zadrwił. – Legalna firma? Otworzył kontener i ukazały się części broni palnej. – O ile mi wiadomo, jesteście firmą zajmującą się przemytem broni palnej, prawda? Przemyt to przestępstwo. Gdyby to robili, byliby skończeni. – Nie robiliśmy tego. Nie oczerniajcie nas – warknął jeden z członków Shadow. Jednym z ogniw łańcucha przemysłowego Shadow było projektowanie zabawek. Towarami powinny być zabawki, a nie broń palna. – Zaraz zjawi się policja. Możecie im to powiedzieć, ale i tak nie unikniecie kary – Rolando wyglądał na zadowolonego z siebie. To była jego szansa na awans. A jego status wzrósłby, gdyby pomógł Coltonowi pozbyć się Shadow. – Naprawdę? W uszach wszystkich rozległ się głos. Wtedy ukazała się wspaniała kobieta. Uśmiechała się i miała na sobie garnitur. A jej włosy falowały na wietrze. – Pani Sumpter? – Rolando był zaskoczony. Gretchen Sumpter była prezesem Shadow Media. Wiedział o tym każdy w Ameganie. Quinn warknął: – Szefowo, to on zatrzymał naszą przesyłkę. Rolando się nie bał. – Tak, zrobiłem to. Pani Sumpter, nie możecie dokonywać żadnych nielegalnych transakcji, prawda? Dlaczego przemycacie broń palną? Bianca otworzyła kontener. Był pełen prochu strzelniczego i części broni palnej. Następnie otworzyła kilka kolejnych kontenerów. Ukazały się broń palna i amunicja. I powietrze zaczęło pachnieć prochem. – Szefowo, to nie nasza przesyłka. Ktoś ją podmienił. Bianca wykrzywiła usta. – Imponujące. Próba wrobienia mnie za tak wielkie pieniądze. Wtedy Bianca klasnęła w dłonie. – Panie Carter, musiało was to słono kosztować. Twarz Rolanda zaczerwieniła się. – Gretchen, o czym ty mówisz? To twoja przesyłka. – Jesteśmy zwykłą firmą zabawkarską. Nic nie przemycamy – powiedziała Bianca chłodnym wzrokiem. – Nie ma znaczenia, co powiesz. Broń palna jest tutaj, a ja wezwałem policję. Możesz im to powiedzieć. Rolando był pewny siebie. Podmienił przesyłkę, ale co z tego? Usunął nagranie z monitoringu i nikt nie pozna prawdy. – Quinn, daj mi laptopa – powiedziała Bianca płaskim tonem. Twarz Quinna rozjaśniła się. – Tak jest, szefowo. Bianca szybko stukała w klawiaturę. Sprawdzała nagranie z magazynu z dzisiejszej nocy. Wtedy zachichotała. Potarła brodę i powiedziała: – Nic dziwnego, że jesteś taki pewny siebie. Okazuje się, że usunąłeś nagranie. Rolando wpadł w furię. – Nonsens, Gretchen. Nie dotykałem twojego nagrania. – Naprawdę? Ale to nie ma znaczenia. Mam to. Bianca wpisała znak. Wtedy ekran zrobił się czarny i pojawiło się wiele migających znaków. Trzy minuty później... Quinn powiedział z zachwytem: – Szefowo, właśnie odzyskałaś usunięte nagranie! – To bułka z masłem – powiedziała Gretchen. – Co? Odzyskałaś je? – Rolando nie mógł w to uwierzyć. Był pewien, że usunął je, niepostrzeżenie dla nikogo w Shadow. Bianca prychnęła z uśmiechem i odtworzyła wideo. Na filmie Rolando i jego ludzie zakradli się do magazynu, a następnie kazał swoim ludziom wymienić towar. Bianca pokazała ekran Rolando i zadrwiła. – Panie Carter, to jest dowód. Myślisz, że się nie dowiem? Co masz teraz do powiedzenia? Rolando wpatrywał się w ekran z przerażeniem i cofnął się o kilka kroków, potrząsając głową. – Nie, to niemożliwe. Usunąłem to. Usta Quinna wykrzywiły się w uśmiechu. – Panie Carter, nie dorównujecie pani Sumpter. Rolando wpadł w panikę. Zaraz przyjedzie policja. I zostanie zabrany, jeśli policja zobaczy nagranie. W tym momencie rozległ się odgłos zbliżających się kroków. Colton i Jason szli dużymi krokami w blasku księżyca. Widząc panikę na twarzy Rolanda i uśmiech na twarzy Gretchen, Colton zmarszczył brwi i zapytał chłodnym głosem: – Co się stało?

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 6: Nie jesteś mi równy – Sekrety mojej wiejskiej żony, które wstrząsają. | Czytaj powieści online na FicSpire