Specjalny Wywiad 1...
Bianka siedziała pośrodku. Wyatt i Quinn stali u jej boku.
– Szefowo, usunęliśmy trucizny z ich ust – powiedział Mark.
– Niech mówią. – Ton Bianki był lodowaty.
Mark potraktował podbródki obu kobiet. Były zdesperowane.
Bianka patrzyła na nie obojętnie. Podparła czoło jedną ręką, wyglądając na leniwą i zimną. – Mówcie! Kto jest waszym szefem?
Milczały.
Na twarzy Bianki pojawił
















