Ślad poczucia winy przemknął przez oczy Coltona, a jego głos złagodniał. "Przepraszam."
"Colton, ty idioto! To boli." Oczy Bianki zaszkliły się łzami.
Noah ze smutną miną powiedział: "Spójrz na siebie! Dlaczego nie możesz być delikatniejszy?"
Serce Coltona zmiękło. "Bianca, nie płacz."
"Colton, potrzyj mi nadgarstek! Mama mówiła, że jak potrzesz, to przestanie boleć." Bianca zamrugała na niego swo
















