Hazel zatrzymała się w pół kroku, słysząc odpowiedź Belli, a jej serce zaczęło bić nierówno.
Bella wiedziała.
Skąd ona wiedziała?
Była pewna, że nic nie zdradziła w swoim sposobie mówienia ani akcencie.
Czy to był z jej strony tylko domysł? Jeśli tak, to bardzo trafny; w każdym razie Hazel nie mogła przyznać się do tego, o czym mówiła Bella, bo wydałoby to kota z worka przed czasem.
Hazel odwrócił
















