Następnego dnia oboje poszli do salonu na śniadanie.
– Pośpiesz się, proszę, powinniśmy już iść, Aleksandrze. Jest już tak późno – poprosiła Olivia, żeby się pospieszył.
– No dobrze, już kończę. – Aleksander skończył śniadanie i wstał.
Wchodząc do pokoju, zobaczyli spakowane walizki, Olivia była bardzo zdumiona.
– Kto spakował nasze walizki? – zapytała Olivia Aleksandra.
– Powiedziałem obsłudze ho
















