Olivia dotarła do swojego mieszkania w jakieś piętnaście minut. Adric też był już zmęczony, ale nie chciał wracać do domu. Spędzili trochę czasu na trawniku przed budynkiem.
"Nie jesteś śpiący, kochanie...?" zapytała Olivia Adrica.
"Nie, mamusiu, świetnie się bawię" - Adric wciąż nie chciał wracać.
Jakoś Olivia go przekonała i poszli do domu.
Dobrze spali. Olivia obudziła się prawie o ósmej, znów
















