Gdy wracali do pałacu, wyraz twarzy Edwarda pozostawał spokojny, jednak dało się wyczuć napięcie, którego nie można było zignorować.
Po powrocie do pałacu zadzwonił telefon Edwarda, przerywając tę atmosferę. Odebrał połączenie ze swoim zwykłym, rzeczowym nastawieniem. Cokolwiek było tematem rozmowy, wydawało się, że przykuło to jego uwagę. Zakończył połączenie i zwrócił wzrok na swojego asystenta.
















