Po wyjściu Alexandra, Olivia odetchnęła z ulgą. Tylko Bóg jeden wie, jak spokojnie spała. Następnego dnia Olivia obudziła się, zjadła śniadanie z Adriciem i oboje udali się do swoich zajęć.
Olivia pospiesznie wróciła do pracy, jej duch i życzliwość zmieszane z niepewnością, oczekiwaniem i spełnieniem, oferując jej nową spiralę przyjemności.
Nie oczekiwała pomocy, ale myślała, że w końcu odnalazła
















