Wszyscy ludzie wrócili do swoich domów.
Zostali tylko Adric, Olivia i Aleksander.
"Dziś był najszczęśliwszy" - powiedziała Olivia z czułym uśmiechem na twarzy.
"Tak, z pewnością!" - odpowiedział Aleksander.
"Nie sądzisz, że teraz potrzebuje ojca? Kogoś, kto by się nim zaopiekował, kogoś, kto by go miał. Kogoś, kto byłby jego najlepszym przyjacielem, w przeciwieństwie do tych, których pozna w szkol
















