Podczas gdy Tomek wyjaśniał błędy w prezentacji i nad czym popracować, Aleksander słuchał go teraz uważnie, chociaż myśli o Oliwii nie dawały mu spokoju. Opierał się im. To było trudne, ale musiał to zrobić.
Tomek skończył.
– Dobrze, szefie – powiedział Eryk.
Po tym wszyscy wstali i wrócili do swoich zajęć. Aleksander również wstał i poszedł do swojego biura. Przygnębiony i zestresowany usiadł.
St
















