Piąta rano.
Ben bał się, że wytropi go policja, więc nie jechał autostradą. Miał jednak wrażenie, że kilka samochodów go śledzi.
Na początku za Benem jechał tylko jeden samochód. Pomyślał, że jest przewrażliwiony.
Jednak, gdy pojawiło się kilka samochodów, które zdawały się go powoli otaczać, Ben zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak.
Ben pojechał samochodem boczną drogą. Zerknął na małego chłopc
















