Valeria nie mogła powstrzymać śmiechu, gdy usłyszała trzask zamykanych drzwi. Poczuła, że to wszystko jest trochę absurdalne.
Hackett wciąż był nieznośnie arogancki. Nic się nie zmienił od czterech lat.
Jednak...
Czy Hackett naprawdę miał na myśli to, co przed chwilą powiedział?
Czy Hackett rzeczywiście coś do niej czuł, kiedy cztery lata temu brał z nią ślub?
Siedząc na krześle w biurze, Valeria
















