"Po prostu wydaje mi się to zbyt dużym zbiegiem okoliczności. Dlaczego zawsze w twoje urodziny? To wszystko moja wina. Powinnam była cię ostrzec, żebyś wczoraj nie wychodził..."
Hackett wyglądał na zniecierpliwionego. "To nie ma z tobą nic wspólnego. Nie bierz odpowiedzialności za wszystko."
"Ale... boję się, że to naprawdę mój brat ci dokucza. Czy mógł pomyśleć, że cię dręczę, bo widział, jak nie
















