W tym pokoju były tylko trzy osoby: klient, Jenny i Jane. Gdyby Jane nie wspomniała o tym incydencie, nikt by się o nim nie dowiedział i zaginąłby w mrokach dziejów, ale Jenny po prostu musiała opowiedzieć o wszystkim w dziale P.R., jakby to był najzabawniejszy żart na świecie.
Tak dowiedziała się o tym Alora.
"O kurde, co za świnia?" - powiedział Elior. "Czy musiała być aż tak okrutna? Ta Jenny
















