logo

FicSpire

Zanikające Serce

Zanikające Serce

Autor: Anna Wiśniewski

Rozdział 8 Haydn przeszkadza
Autor: Anna Wiśniewski
12 kwi 2025
Ray miał już coś powiedzieć, kiedy Elior dyskretnie mu przerwał. Długie, wąskie oczy tego ostatniego błysnęły przebiegłym światłem, gdy powiedział: "Ona? Rozzłościła Mistrza Stewarta. Widzisz to? Tę butelkę wódki." Elior nonszalancko wskazał na butelkę na stole. "Mistrz Stewart dał jej dwa wyjścia: albo wypije całą butelkę, albo będzie się całować z tym facetem na oczach wszystkich dla rozrywki." "Ooo~" Haydn przeciągnął swoje "ooo" i powoli podszedł do Jane, leniwym okiem spoglądając na Seana, który wciąż siedział na jego kanapie. Haydn z wyższością potarł brodę, mówiąc: "Masz naprawdę niezłe poczucie humoru, Mistrzu Stewart. Skoro chcesz zobaczyć parną sesję całowania, czy mogę się zgłosić jako męska rola główna? Nie chcę się chwalić, ale całuję całkiem nieźle. Powiedziałbym, że najlepiej." Z tymi słowami ruszył szybko, wyciągając długie ramię i wciągając wciąż oszołomioną Jane w swoje objęcia. Jane nie miała czasu na reakcję, wpadając prosto w jego ramiona. W następnej sekundzie poczuła ciepło na ustach, a jej oczy nagle się rozszerzyły. Czy ona… była całowana? Szum! Jej twarz natychmiast się zagotowała, czerwieniąc się od nasady uszu po czubki palców u stóp. Haydn był zaskoczony uczuciem tych małych ust pod jego wąskimi wargami… To było naprawdę dobre! Nie zamierzał wchodzić zbyt głęboko. Jego figlarna natura oznaczała, że chciał ją tylko cmoknąć w usta, ale zaskakująco urzekło go to uczucie na wargach. Kiedy miał już wejść głębiej, potężna siła wyrwała kobietę z jego ramion. Haydn nie dostał słodyczy, której szukał, więc skrzyżowanie spojrzał na mężczyznę, który zabrał Jane. "Sean, oddaj ją." Wyraz twarzy Seana był ponury, a jego spojrzenie ostre. "Rozzłościła mnie, więc nikt nie może jej zabrać, zanim nie wyładuję tej złości." Haydn uniósł brew w stronę Seana. Obaj byli przyjaciółmi i rywalami jednocześnie i tak było od dziecka. Chociaż Haydn później wyjechał z rodzicami za granicę, podczas gdy Sean został tutaj, ich relacja nigdy się nie zmieniła. Jednak myśl, że Sean tak bardzo dba o tę kobietę… ciekawość Haydna go zabijała, więc spojrzał na kobietę za plecami Seana. Zaskoczyło go, jak bardzo się zaczerwieniła. Nagle przypomniał sobie, że nigdy wcześniej nie była obejmowana przez mężczyznę aż do ich poprzedniego spotkania. Czy to możliwe, że nawet jej pocałunek był… "Hej, czy to był twój pierwszy pocałunek?" Szum! Twarz Jane zrobiła się czerwieńsza niż tyłek pawiana i wyglądało na to, że z jej uszu zaraz popłynie krew. Nie musiała nic mówić; jej jaskrawoczerwona twarz była wystarczającą odpowiedzią. Nawet sam Haydn nie zdawał sobie sprawy z tego, jak wspaniale się teraz czuje. Jego usta wygięły się w uśmiechu i spojrzał na Seana z półuśmiechem. "A co, jeśli będę nalegał na zabranie jej?" Wokół nich wybuchły chaotyczne okrzyki Raya, gwizdy trwały w nieskończoność. "Elior, bierz telefon, szybko! Nagraj to! Mistrz Soros naprawdę wyzywa Seana Stewarta o dziewczynę! Jeśli sprzedamy to do magazynu, dostaniemy astronomiczną wypłatę! Gwarantuję, że to trafi na wszystkie nagłówki jutro!" Elior nalał sobie szklankę whisky i uniósł brew w stronę wyraźnie podekscytowanego Raya. "Gwarantuję, że jeśli spróbujesz to zrobić, nagłówki jutro będą o niezidentyfikowanym nagim trupie unoszącym się w rzece Huangpu." "Urk…" Sean naturalnie również zauważył buraczkową twarz Jane i nagle jej nieśmiały wyraz twarzy wydał mu się niezwykle irytujący. Jego ostre spojrzenie spoczęło chłodno na jego ustach i zmrużył oczy, rozważając coś. Jego śmiałe spojrzenie sprawiło, że Jane odwróciła wzrok, czując się torturowana. Chciała uniknąć tego tajemniczego spojrzenia, którym ją obdarzał. Jednak to tylko rozzłościło Seana z jakiegoś powodu. Jego uścisk na jej nadgarstku był jak imadło, potem pochylił się i podniósł ją, przerzucając ją przez ramię jak worek. Podczas gdy Haydn, Ray i Elior gapili się z opadniętymi szczękami, wyszedł z impetem przez drzwi. Haydn zareagował jako pierwszy, a jego upokorzenie zamieniło się we wściekłość. "Stój!" Bez słowa ruszył w pościg. Szczęka Raya wciąż była opuszczona. Jeszcze nie zarejestrował, co się stało. Elior gwałtownie wstał z kanapy. "To robi się coraz lepsze." Podążył za nimi, nie patrząc na Raya. W końcu Ray otrząsnął się i zerwał na równe nogi. "Poczekajcie na mnie! Zabawne spektakle powinno się oglądać razem! Im więcej, tym weselej, prawda?" Susie całkowicie zbladła. Czuła, jakby jej stopy przykleiły się do podłogi i nie mogła się ruszyć. Wiedziała tylko… To już koniec. Naprawdę wrobiła teraz Jane. Ogarnęło ją poczucie winy, ale nie wiedziała, co robić. Jeśli powie Alorze, to będzie po niej. Jeśli Alora dowie się, że była niegrzeczna i spowodowała taki bałagan, na pewno straci tutaj pracę jako opiekunka. Z jednej strony czuła się winna. Z drugiej strony martwiła się, że sama też wpakuje się w kłopoty, jeśli Alora się dowie. Susie była niezwykle rozdarta i skonfliktowana. W końcu… "Będzie dobrze. Powinno być dobrze. Jane jest tylko sprzątaczką, a Mistrz Stewart był tylko trochę zły. Nie ma mowy, żeby torturował sprzątaczkę. Tak, zgadza się. Będzie dobrze" - mamrotała Susie do siebie, próbując się oszukać, żeby poczuć się trochę mniej winna. Haydn szybko ruszył w pościg. Sean szedł przed nim, ale nagle się odwrócił, a jego długa noga zatoczyła ostry kąt w powietrzu, wykonując piękny kopniak w kierunku Haydna, zmuszając go do cofnięcia się. Następnie szybko wszedł do windy tuż obok niego. Haydn chciał ruszyć w pościg, ale drzwi windy zamknęły się szczelnie tuż przed jego oczami! Było tak blisko! Haydn był tak wściekły, że uderzył pięścią w drzwi windy. Ray i Elior byli idealnymi wspólnikami w zbrodni, więc przybyli na miejsce zdarzenia jeden po drugim. Ray rozkoszował się chaosem, więc podburzył Haydna, mówiąc: "Wow, serio? Winda jest teraz na 28. piętrze!!! Hej, Elior, patrz! Jak myślisz, co Sean kombinuje? Zabiera sprzątaczkę na 28. piętro?" Sześć dolnych pięter tego budynku to centrum rozrywki, powszechnie znane jako klub nocny. Jednak klientela East Emperor składała się z bogatych i wpływowych osób, a ci ludzie zawsze byli eleganccy i z klasą w tym, co robili. Wszystko powyżej szóstego piętra to nic innego jak hotel. Co do tego, dlaczego to miejsce zostało tak zaprojektowane… Naprawdę nie trzeba było tego tłumaczyć. Każdy, kto miał choć trochę rozumu, rozumiał dlaczego. Długie, wąskie oczy Eliora błysnęły przebiegle i obdarzył Raya chłodnym uśmiechem. "Hej, sprzątaczka to wciąż kobieta. Nie ma co panikować." To tylko pogorszyło sytuację. Ray nie mógł powstrzymać się od głośnego zastanawiania się: "Serio, co jest z gustem Seana? To szalone." Zabiera sprzątaczkę do pokoju hotelowego? Ray cmoknął językiem. Kiedy przypomniał sobie figurę i wygląd tamtej sprzątaczki, nie mógł powstrzymać dreszczu. "Cholera!" Haydn ponownie uderzył pięścią w drzwi windy, kiedy to usłyszał, a następnie zaczął walić w przycisk w górę. "Hej, Haydn, naprawdę zamierzasz za nimi iść? Dopiero co wróciłeś z zagranicy, więc nie wiesz, ale całe 28. piętro należy do Seana. Nie możesz wejść na to piętro bez karty dostępu." Wyraz twarzy Haydna stał się siny. … Winda szybko się wznosiła, a następnie drzwi otworzyły się z brzękiem. Sean szybko wyszedł z windy, przerzucając Jane przez ramię, spacerując po salonie z poczuciem znajomości, zanim wkroczył do sypialni. Bam! Jane poczuła, jak jej wzrok na chwilę się zamglił, a następnie została bezlitośnie zrzucona na perski dywan. "Mgh~" Zanim zdążyła zareagować, poczuła ostry ból na brodzie i została zmuszona do otwarcia oczu. Zabójczo przystojna twarz Seana była tuż przed jej oczami. "Jane Dunn" - powiedział mężczyzna powoli swoim chłodnym głosem. Ciało Jane nie mogło powstrzymać dreszczu, ale on kontynuował: "Jane Dunn, naprawdę mnie dziś zaskoczyłaś."

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 8 Haydn przeszkadza – Zanikające Serce | Czytaj powieści online na FicSpire