Sean Stewart nacierał na nią. Pochylił głowę i w milczeniu wpatrywał się w nią i w jej łzy.
Jane Dunn zamknęła oczy.
Czas uciekał.
W końcu jej brwi uniosły się lekko.
Sean Stewart zerknął na worek z solą fizjologiczną. Płyn prawie się skończył.
Po chwili z wprawą wyciągnął jej igłę.
Kiedy był młody, dziadek nauczył go sztuk walki, dlatego wiele razy musiał trzymać prawdziwą broń i brać udzia
















