Nagle czyjaś dłoń chwyciła jej podbródek i gwałtownie uniosła go, zmuszając ją do spojrzenia w górę. Jego piękne, wyrzeźbione rysy twarzy były tuż przed jej oczami!
Lodowate spojrzenie Seana było utkwione w jej twarzy. "Szpital czy bank? Jane Dunn, dam ci szansę zdecydować."
Jego twarz była tak blisko, że widziała meszek na jego skórze. W jej oczach malowała się determinacja i upór. "Chcę iść do
















