OLIWIA
W momencie, gdy usłyszałam ten krzyk, coś we mnie drgnęło. Wiedziałam, że coś złego dzieje się z moim synem i muszę tam pójść i go uratować. Kiedy tam dotarłam, siostra Nicka klęczała nad nim i wdmuchiwała mu powietrze do ust. Odepchnęłam ją i sprawdziłam, co z moim synem. Oddychał z trudem, jakby coś blokowało mu drogi oddechowe.
Poprosiłam Nicka, żeby wezwał pomoc. Wtedy zaczęli się kłó
















