OLIWIA
Obserwowałam, jak Marcus odprowadza ją z domu, a potem usiadłam i jadłam dalej. Lupita uniosła brew, ale nie zwracałam na nią uwagi. Marcus wrócił i też dziwnie na mnie spojrzał. "Co?" wzruszył ramionami. "Po prostu zastanawiam się, czy wszystko w porządku." Wepchnęłam sobie więcej jedzenia do ust i jadłam.
"Ty też jedz, Lupita, przyprowadź też mojego syna, żeby zjadł." Marcus zmarszczył b
















