ELODIE
Głośny, zdecydowany huk rozległ się na zewnątrz, dom zadrżał, a kubek, który trzymałam w rękach, rozsypał się na kawałki. Pierwsza myśl – trzęsienie ziemi. Schowałam się pod kuchenny blat, próbując się ochronić. Kolejny huk rozległ się na zewnątrz, a dom zatrząsł się jeszcze bardziej. Opanował mnie strach, zacisnęło mi się w piersi.
Napięcie zebrało się na moich ramionach, a żołądek zaczą
















