OLIWIA
"Czemu masz taką minę? Co się stało?" Podniosłam głowę i spojrzałam na Marcusa. "Właśnie zgodziłam się na kolację z Ethanem, dzisiaj wieczorem." Przerwał to, co robił, i przez chwilę po prostu się we mnie wpatrywał. Potem odstawił talerz, który trzymał, do zlewu i wytarł ręce. "Myślę, że czas, żebym wyszedł, żebyś mogła się przygotować na randkę."
"To nie randka, tylko kolacja." Machnął ręk
















