Willow
– Jeśli nie, to nie waż się stąd znowu uciekać. Bo kurwa, nie mam nic przeciwko przywiązaniu cię do mojego łóżka, nagiej i jęczącej przez następne trzy miesiące… – oświadczył, a w pokoju zapadła martwa cisza. Nie mogłam otworzyć ust, by zaprotestować, bo wiedziałam, do czego zdolny jest Reuben, jeśli chodzi o mnie. Mrok w jego aurze i twardość spoczywająca na moim brzuchu były tak samo real
















