Samantha odciągnęła Rylanda na bok i znalazła miejsce do siedzenia.
Widząc wściekłość Samanthy, Ryland szybko wyciągnął z kieszeni jej ulubionego cukierka i jej go podał. – Weź cukierka, mamusiu.
Samantha wzięła cukierka, otworzyła papierek i włożyła go do ust. Słodki smak rozprzestrzenił się w jej ustach, natychmiast ją uspokajając.
Rzeczywiście miała słabość do słodyczy.
– Ryland jest najlepszy.
















