Samantha i Francis jechali pod górę.
Nagle, przed nimi pojawiła się ogromna ciężarówka. Jechała prosto na nich, jakby kierowca stracił panowanie nad pojazdem.
Ponieważ Samantha prowadziła, to na nią spadło całe ryzyko.
– Samantho, uważaj! – ryknął Francis. Jego oczy były czerwone ze strachu.
W tej chwili żałował, że dał Samancie sportowy samochód i zgodził się na ten wyścig.
Jeśli coś by jej się s
















